niedziela, 10 listopada 2013

Z pamiętnika Roberta Kubicy

Załóżmy, że całkowicie odbiegamy od słów znajdujących się w poprzednim wpisie. Przyjmijmy, że lubimy ludzi, ale jednak stężenie 3 osoby / m2 jest nieco odrzucające. Zatem jako bogaci studenci kupujemy ostatnio sprzedany samochód i jedziemy na stację. Tu dokonujemy zaskakującego odkrycia: ceny paliw znaczący przekraczają koszt biletu miesięcznego.... Jak zaoszczędzić na drodze?

Internet pełen jest kotów, rozwiązanych zadań z matmy, wiadomości tekstowych i Jedynego Słusznego Bloga o Oszczędzaniu, ale jakby poszukać to jest też trochę o eco-jeździe. Jest to zbiór informacji, których wykorzystanie zauważalnie wpływa na:
   




a) zużycie paliwa 
b) przyjemność z prowadzenia samochodu 
c) eksploatację auta



Cały problem eco jazdy opiera się na budowaniu nawyków, które przede wszystkim poprawią płynność poruszania się naszego samochodu, a co za tym idzie zmniejszy spalanie! Przyznam, że ja tematem zainteresowałem się głównie ze względu na chęć nabycia eleganckiego stylu prowadzenia. Oszczędzanie w aucie wcale nie jest nudne!
Kiedy spalamy najwięcej? Oczywiście podczas przyspieszania, im gwałtowniejsze manewry tym gorzej dla samochodu i drożej dla portfela. Garść informacji jak poprawić styl jazdy:

1) Uważna obserwacja sytuacji Należy nauczyć się "spoglądania dalej", wyłapywania jaki kolor przyjmą światła gdy do nich dojedziemy, czy za chwilę nie będziemy musieli hamować, aby zatrzymać się przed skręcającym samochodem. Lepiej jechać ze stałą, wolniejszą prędkością , niż na siłę dążyć do maksymalnej tylko po to by za moment gwałtownie zatrzymać się i stać w oczekiwaniu na możliwość ruszenia. Zauważmy, że czas przejazdu będzie taki sam.

2) Zachowania odpowiedniego odstępu Istnieje zasada utrzymania około 2 sekundowego odstępu pomiędzy nami, a autem z przodu. Jeżeli samochód przed nami mija drzewo, my powinniśmy przejechać obok nieszczęsnego drzewka dwie sekundy później. Dzięki odpowiedniej odległości możemy uniknąć gwałtownych hamowań i przyspieszeń ( przypominając przyspieszanie jest najdroższym elementem jazdy ). Odstęp należy zwiększyć przy prędkościach autostradowych lub ciężkich warunkach jazdy, ewentualnie zmniejszyć gdy poruszamy się wolniej niż rower.



3) Hamowanie silnikiem Sprawa polega na zmniejszaniu prędkości bez użycia hamulca. Gdy zbliżamy się do świateł, gdzie z daleka widać czerwoną lampkę, zamiast stale męczyć pedał gazu by potem przenieść nogę na ten po lewej, po prostu przestajemy przyspieszać. Dzięki temu być może wcale nie będziemy musieli się zatrzymywać ( a co za tym idzie, przyspieszać ). Czyli, jest to sposób zmniejszania prędkości polegający na nie używaniu pedału hamulca i redukowaniu biegu.







4) Jeździmy na najwyższym biegu Wyższy bieg tym bardziej optymalne spalanie. Oczywiście przy zachowaniu zdrowego rozsądku, każdy samochód posiada odpowiednie obroty, acz należy starać jeździć na tym najwyższym dla aktualnej prędkości. Warto też przypomnieć, że "jedynka" służy do ruszania i nie powinna być nadużywana. Z kolei podczas wyprzedzania bieg powinien być ( o ile to możliwe ) zredukowany, aby uzyskać większy moment obrotowy.

5) Nie jeździmy na "luzie" Stosowanie biegu jałowego i nadużywanie sprzęgła jest częstym i niewłaściwym nawykiem. Wiąże się z przestarzałym mitem o mniejszym zużyciu paliwa. Niestety, luz wcale nie jest bardziej ekonomiczny od hamowania silnikiem, a jednocześnie wpływa na czas reakcji w nagłej sytuacji, gdy trzeba gwałtownie przyspieszyć, skręcić, etc.

W mojej skromnej opinii "zabawa" w ekologiczną jazdę pozwala istotnie poprawić kontrole nad samochodem i jednocześnie zwiększyć objętość portfela. Nie wiąże się to z wolniejszym poruszaniem, w mieście i tak ciężko o szybkie przemieszczanie, więc warto chociaż zapoznać się z tematyką. Może akurat niektóre rzeczy wejdą w nawyk.
Dziekujący za poprzednie komentarze
i czekający na kolejne
nonsensowny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz